Architektura, a starość, czyli pomyśl o przyszłości

fot. William Murphy / flickr.com / CC-BY-SA

Wraz ze starzeniem się społeczeństwa i przechodzenia na emeryturę ludzi urodzonych w powojennym wyżu demograficznym coraz bardziej istotną kwestią staje się dostosowanie ich domów do ograniczeń pojawiających się wraz z wiekiem. Niestety. Domy budowane za czasów PRL-u i lat. 90. XX wieku pełne są architektonicznych barier. Dlatego w swojej praktyce zawodowej staram się uwzględniać w projektach przyszłe potrzeby. 

Podczas spotkań z klientami wcześniej, czy później dochodzimy do tej kwestii. W chwili budowy domu mają oni po 20, 30, czy 40 lat, są w pełni sprawni, a perspektywa starości wydaje im się niezwykle odległa. Faza projektu jest jednak idealnym momentem na pomyślenie o przyszłości. Wiadomo, iż przez najbliższe dekady pojawią się wynalazki, które znacznie ułatwią życie seniorom. Mimo to dobrze jest uwzględnić pewne podstawowe aspekty ograniczające mogące pojawić się w przyszłości bariery architektoniczne. Jakie? poniżej opiszę 5 z nich.

Jeden poziom. Wszystkie podstawowe pomieszczenia w domu powinny znajdować się na parterze. Oczywiście z uwagi na minimalizację kosztów budowy, tworzą je bowiem głównie fundamenty i dach, buduje się zwykle dom parterowy z poddaszem użytkowym. Jednak warto przewidzieć na parterze choć jedną sypialnię lub miejsce do jej wydzielenia np. część pokoju dziennego. Zaadaptować na cele mieszkalne można również garaż znajdujący się w bryle budynku. 

To samo jest z łazienką. Na razie wystarczy sam wc, ale dobrze jak jest przestrzeń, jak w perspektywie lat będzie można go powiększyć do pełnowymiarowej łazienki (i to nie takiej „blokowej” 1,5 x 1,5 m, lecz większej). 

Wejście. Zwykle przed drzwiami wejściowymi wykonuje się kilka schodków. Wiadomo. Dom wynosi się ponad poziom terenu, by zabezpieczyć go przed zalaniem podczas powodzi. Dobrze jest jednak uformować teren tak, by zminimalizować liczbę schodków, ograniczyć ich wysokość lub wręcz całkowicie je wyeliminować na rzecz pochylni. Przekonuję się o tym dość często, gdy podczas porannego joggingu mijam typową „kostkę” zamieszkiwaną przez starszą osobę. Gołym okiem widać, iż pokonanie ośmiu stromych schodów kosztuje ją sporo wysiłku.

Kuchnia. Kuchnię dla osoby starszej należy zaplanować tak, by co najmniej połowa powierzchni mebli znajdowała się w niższych szafkach. Wraz z wiekiem pojawiają się bowiem problemy z sięganiem do wysokich półek. Samych półek również powinno się unikać, gdyż trzeba się do nich sięgać. Znacznie wygodniejsze są wysuwane szuflady. 

Osobnym tematem jest rozplanowanie przestrzeni roboczych. Zgodnie ze sztuką w kuchnia powinna mieć ciąg technologiczny lodówka -> blat do obierana i czyszczenia warzyw itp. -> zlew -> przestrzeń robocza -> piec -> blat do ostatecznej obróbki jedzenia. Dla seniorów mających problem z poruszaniem się wszystkie urządzenia i blaty powinny znajdować się jak najbliżej siebie, by jak najbardziej ograniczyć „kilometry” pokonywane podczas przyrządzania posiłków.

Światło. Starość to nie tylko problem z poruszaniem się, ale również ze wzrokiem. Dlatego należy wziąć pod uwagę trzy poziomy oświetlenia: ogólne, zadaniowe odpowiednie do strefy pracy lub działania i akcentujące części wyposażenia lub przeszkody takie jak schody. 

Strefy funkcjonalne. Seniorom orientację w przestrzeni ułatwią przyjemne dla oka, a zarazem wyraźne linie oddzielające od siebie części domu o różnym przeznaczeniu. Pomocne będą w tym również podłogi i ściany o różnej fakturze lub kolorze.