Często bywa tak, że dom, w którym mieszkamy staje się zbyt ciasny i chcemy go powiększyć. nie zamierzamy jednak go rozbudować, a tylko podnieść. Jak się do tego zabrać? Od czego zacząć? Tego dowiesz się w dzisiejszym wpisie.
Prawie jak każdą inną inwestycję rozpoczynamy od wizyty w Wydziale Planowania Przestrzennego (lub podobnym o tych samych kompetencjach) w adekwatnym do miejsca zamieszkania Urzędzie Miasta lub Gminy. Składamy w nim wniosek o wydanie wypisu i wyrysu z Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, w którym określone zostały maksymalne gabaryty budynku (w przypadku zmiany konstrukcji dachu chodzi głównie o wysokość) oraz jego charakterystyczne parametry tj. kąt dachu.
W przypadku, gdy mieszkamy w miejscu, dla którego nie uchwalono MPZP musimy wystąpić o wydanie warunków zabudowy. We wniosku określamy m.in. rodzaj inwestycji i pożądaną wysokość budynku (urząd ustali ją na podstawie analizy wysokości sąsiedniej zabudowy).
Gdy już mamy w ręku wypis i wyrys z planu lub warunki zabudowy musimy jeszcze zamówić mapę do celów projektowych. Nawet jeśli inwestycja nie przewiduje powiększenia obrysu budynku, to na obszarze, na którym skupia się gro mojej działalności tj. powiat cieszyński i bielski jest ona wymagana (dlatego lepiej jej zamówienie skonsultować z architektem działającym na lokalnym rynku lub z którymś z inspektorów wydziału budownictwa w starostwie lub urzędu miasta (w przypadku, gdy obiekt objęty opracowaniem znajduje się na terenie miasta na prawach powiatu)).
Później, lepiej to zrobić przed zamówieniem mapy, udajemy się do architekta, który pomierzy nasz dom i na podstawie rozplanowania parteru, a także naszych wymagań, przemyśleń i preferencji sporządzi projekt oraz załatwi pozostałe wszystkie niezbędne uzgodnienia i złoży wniosek o pozwolenie na budowę. Gdy już mamy je w ręku, zatrudniamy kierownika budowy, który nie tylko przypilnuje wykonawców, ale również przeprowadzi nas przez formalności związane z rozpoczęciem i zakończeniem budowy.
Dopiero po wykonaniu tych wszystkich kroków możemy przejść do clou procesu, czyli pozwolić budowlańcom działać. Gdy uporają się oni już z pracami, jesteśmy zobligowani do złożenia w powiatowym (lub miejskim) Nadzorze Budowlanym zawiadomienia o zakończeniu budowy wraz z załącznikami. Jak już wspominałem zwykle zajmuje się tym kierownik budowy.
Później pozostaje już tylko umeblować nowe pokoje i rozkoszować się nową przestrzenią do życia. 😉